Magnolia - Zakład Usług Pogrzebowych
50-233 Wrocław, Kręta 12
50-233WrocławKręta 12Dolnośląskie71327989571 327... 98 95więcej
Twoja wiadomość została wysłana.
Wystąpił bład podczas wysyłania wiadomości. Spróbuj ponownie później.
Ok
Ocena: 2.0
Dodaj opinię
Przemiła , profesjonalna obsługa. Ciało odebrane z domu w sposób godny z zachowaniem delikatności i taktu w stosunku do rodziny zmarłego. Wszelkie formalności urzędowe załatwione profesjonalnie. Ceremonia pogrzebowa dopracowana co do szczegółu. To już drugi pogrzeb, który organizowałam przy pomocy firmy Magnolia i gorąco polecam tym, którym zależy na życzliwośc***, uczciwości i jakości obsługi.
6
6Trzy i pół roku temu zmarła mi mama .Pochówkiem zajmował się inny zakład pogrzebowy.Po zwłoki przyjechało dwóch młodych panów ubranych w garnitury.Poinformowali rodzinę w jakim celu przyjechali,złożyli kondolencje,dali chwilę najbliższym na pożegnanie się ze zmarłą.Podchodząc do zwłok skinieniem głowy oddali szacunek nieboszczce następnie delikatnie ułożyli ciało na wcześniej przygotowanych noszach.Po wyniesieniu zwłok z mieszkania zostały one od razu włożone do otwartego samochodu.CDN
1
6Śmiało mogę podpisać się pod pod poprzednimi komentarzami również byłam światkiem tej sceny nie wiem jak można tak traktować zwłoki.Czy człowiek po śmierci musi być poobijany ciągnięty po schodach.Zachowanie pracowników zakładu magnolia można porównać z traktowaniem w Oświęcimiu.Każdy człowiek zasługuje na szacunek czy żywy czy nieboszczyk.
1
6Byłam naocznym światkiem zdarzenia które jest opisane powyżej.to co zobaczyłam przeżyłam szok powinno karać się takie "firmy"Człowiekowi po śmierci tez należy się szacunek.Pracownicy zakładu zostali poinformowani o wadze nieboszczki mimo to wysłano dwóch panów o wątłej posturze ciało kobiety zostało potraktowane jak worek śmieci.Nie da się opisać jaki to był widok.Rodzina będąc w żalu nie zwraca uwagi na takie rzeczy i właśnie takie hieny żerują na biednych ludziach.
1
6wczoraj, 26.01.2012, panowie, którzy przyjechali po ciało znajomej, zwłoki potraktowali gorzej niż ja traktuję worek ziemniaków. Ciało w worku wlekli po podłodze i schodach do półpiętra. Dopiero na półpiętrze ułożyli na noszach. Na ulicy nosze postawili na ziemi przy samochodzie, bo szukali kluczyków. Brak szacunku dla zmarłego, jego rodziny i przyjaciół, brak kultury osobistej tych przypadkowych pracowników. O majestacie śmierci i profanacji zwłok chyba nigdy nie słyszeli. SKANDAL!!!!!
1
6Zgłoś nadużycie