Ośrodek Szkolenia Kierowców Yeti

ange

jestem zadowolona kurs teori w niecale 2 tygodnie. zrozumiale wyklady. domowa atmosfera na zajeciach. bez problemu z lekarzem i zapisami na jazdy. jesli chodzi o kase mozna sie dogadac ze na raty jesli nie jestes w stanie odrazu zaplacic.super

twoja stara pali ze mną

nie polecam szkoły totalne dno syf i malaria szybciej do lekarza się zapisze niż na jazdy kurs trwał 5 miesiące!!! instruktorzy padaka niespełnieni kierowcy rajdowi czasem nawet spali podczas moich jazd a na dodatek nie maja własnego plac***

kazek

same problemy: - zapisem na wykłady teoretyczne -z umówieniem się na jazdy -odwoływane jazdy -3 razy musiałem jeździć po zaświadczenie o skończeniu kursu pomimo że umawiałem się telefonicznie. Jak ja musiałem odwołać jazdę z powodu choroby 2h przed,to mi jazda przepadła(przełknąłem),a jak mi odwołano godzinę przed to wszystko w porządku...Pan Michał Matusiak(kierownik) bardzo niepoważny człowiek i niezorganizowany.No ale że robiłem kurs z kuponu Okazika to jestem kursantem gorszej kategorii

Kursantka K

bardzo mili instruktorzy, zwłaszcza Pan Michał (jezdzi tylko w weekendy), dzięki jego poradom zdałam od razu egzamin. Polecam

kursant

Jeżeli zapiszesz się do tej szkoły, przygotuj się na to, że podczas jazd instruktor będzie chciał jechać do McDrive'a, do jakiegoś sklepu niedużego, puścić totolotka, zrobić przerwę na papierosa, jak nie dwie, oczywiście jazdy zaczną się z opóźnieniem, bo przed też trzeba zapalić. Z zapisami na jazdy na kolejny miesiąc też jest problem, bo M. albo nie ma rozpiski, albo zadzwoń później, ale najczęściej to nie odbiera telefonu, a w biurze go nigdy nie ma. 500 znaków to za mało, żeby to opisać. DNO