ABC biznesu

Jak mądrze się stresować?

fot. RF._.studio / pexels.com
1.2kwyświetleń

Być może, czytając tytuł, przeszło Ci przez myśl: „O co chodzi? Dziwne pytanie!”. Na każdym kroku przecież w naszej codzienności towarzyszą nam napięcia. Wszyscy wiemy, jak czujemy się w stresujących sytuacjach, które odbierają nam one spokój, a my stajemy się nerwowi. Wierzymy, że doświadczany stres wpływa na nasz brak skuteczności, osłabia zdrowie i zabiera energię. I chcemy przeżywać jak najmniej takich stanów w swoim życiu. A co jeśli powiem Ci, że to naprawdę dobre pytanie, które warto zrozumieć, zadać je sobie i poszukać na nie odpowiedzi w dzisiejszym świecie?

W świecie, który nazywany jest światem VUCA, to określenie dzisiejszego środowiska, z jakim mierzymy się, my współcześni przedsiębiorcy i każdy z nas w swojej codzienności.
V – Volatility – zmienność
U – Uncertainty – niepewność
C – Complexity – złożoność
A – Ambiguity – niejednoznaczność
Życie nas sprawdza, jak radzimy sobie w środowisku, które jest zmienne i nieprzewidywalne, trudne do skontrolowania. W dużej mierze dzisiaj mamy ograniczony wpływ na sytuację, z którą aktualnie się mierzymy, a podejmowane decyzje często są złożone i wymagają szybkich reakcji. To cechy współczesnego życia, które wpływa na nas w wielu wymiarach, na płaszczyznach relacyjnej, zadaniowej i kondycyjnej – nas samych i naszych biznesów.
Tak, biznes nas sprawdza, życie nas sprawdza, na ile skutecznie radzimy sobie ze stresorami, wyzwaniami, niepewnością i zmianą, zachowując przy tym życzliwość i równowagę emocjonalną. Na ile jesteśmy skuteczni w warunkach, w których przyszło nam prowadzić swoje biznesy i nasze życie.

Życie codziennie wystawia nam ocenę, badając naszą wewnętrzną odporność i testując strategię radzenia sobie ze stresem i – często – dokładając jeszcze więcej.

Zacznę od zadania Ci kilku pytań.
Wyobraź sobie dzień, w którym się nie stresujesz…

  • Jak wygląda taki dzień?
  • Co robisz w takim dniu?
  • Jacy ludzie towarzyszą Ci w Twojej codzienności?
  • Ile jest w Tobie życia?

A teraz pomyśl sobie, jak byś się czuł, gdyby praca, którą wykonujesz, była dla Ciebie nudna, nie sprawiała Ci satysfakcji, a była mniej stresująca. Gdzie każdego dnia wszystko byłoby przewidywalne i bezstresowe. Czy chętnie chodziłbyś do takiej pracy? Pomyśl sobie o takiej pracy w szerszej perspektywie, takiej pracy na całe życie, gdzie dzień biegnie za dniem i tak mija Ci życie.
Pewnie masz już odpowiedzi.
Podzielę się z Tobą moim doświadczeniem. Kilka lat temu prowadziłam szkolenie biznesowe w Warszawie. W jego programie były między innymi obszary planowania dnia, ustalania priorytetów. Mówiliśmy o naszych postawach w życiu i naszym zaangażowaniu, o tym co tak naprawdę jest ważne i że w ważnych dla nas sprawach towarzyszy nam napięcie i stres, i jak możemy sobie z nim radzić. Jeden z uczestników tego szkolenia, mężczyzna, przyjechał na te warsztaty z drugiego końca Polski, przyjechał po sens… Tak, przyjechał po sens.
Miał w swoim życiu wszystko, rodzice dali mu pracę, prowadzili świetnie rozwijającą się firmę, ale nigdy nie wymagali od niego zbyt wiele. Do firmy przychodził, jak się wyspał, kiedy nie miał ochoty, w ogóle do niej nie przychodził. Wyjeżdżał, dokąd chciał i gdzie chciał, pieniądze nigdy nie były dla niego problemem. Miał wszystko, niczego mu w życiu nie brakowało. Wiesz, ja nigdy dotąd w swoim życiu nie spotkałam bardziej smutnego człowieka, który miał wszystko i nie miał nic.
Gdy spojrzysz na swoje życie z szerszej perspektywy i spróbujesz usunąć z niego każdy dzień, który był dla Ciebie stresujący, okaże się, że usuwasz dni, które pozwoliły Ci doświadczyć życia i relacji, które Cię ukształtowały jako człowieka. To często momenty, które wskazały kierunek, zostawiając to, co nam nie służy. Pozwoliły też zmierzyć się z trudnymi sytuacjami, które dały zadowolenie, dumę, że sobie z czymś poradziliśmy i tym samym były ważnym krokiem w budowaniu wewnętrznej odporności i siły.
Co dobrze wiedzieć o stresie, życiu i sensie?
Co jeśli powiem Ci, że życie dzisiaj zaprasza nas do tego, żeby zatrzymać się, rozejrzeć i wprowadzić zmiany w naszym myśleniu o stresie i dopiero ruszyć dalej? Gdybyśmy w naszej codzienności uwzględnili obecność stresu i go zaakceptowali? Najnowsze badania w dziedzinie stresu mówią o tym, że może on nam szkodzić tylko wtedy, gdy sami w tę szkodliwość wierzymy.

Nowe odkrycia w dziedzinie stresu dowodzą, że kluczowe znaczenie ma podejście do stresu.

Gdyby tak zatem objawy fizyczne podczas stresujących sytuacji, jak przyspieszone bicie serca, szybszy oddech, uznać za moment, w którym ciało pełne energii chce sprostać wyzwaniu, z którym się mierzy? Gdyby spojrzeć na reakcje stresowe jako pomocne, w których walące serce przygotowuje do działania – jeśli szybciej oddychasz, to dobrze, mózg dostaje więcej tlenu? Ludzie, którzy nauczyli się postrzegać reakcje stresowe jako pomocne w działaniu, zaczęli być mniej zestresowani. Kiedy zaczęli inaczej myśleć o stresie, stali się mniej spięci, bardziej pewni siebie.
Gdybyśmy zatem zaakceptowali stres w naszej codzienności i poszukali osobistych strategii radzenia sobie ze współczesnym życiem, przyjmując, że toczy się ono między napięciem a odprężeniem, i po czasie intensywnej aktywności musi nastąpić moment odpoczynku i regeneracji, inaczej stres będzie nam szkodził? A stopień, w jakim człowiek odczuwa stres i radzi sobie z wyzwaniami, zależy w głównej mierze od podejścia do stresu.
Zadaj sobie kilka pytań:

  • Co mnie najbardziej stresuje?
  • Jakie wyzwania podejmuję, mimo że są trudne?
  • Jakich sytuacji w swoim życiu unikam?
  • Jak radzę sobie z napięciem, kiedy ono się pojawia?

Sprawdź, jakie jest Twoje nastawienie psychiczne do trudnych sytuacji, z którymi się mierzysz w codziennym życiu. Zacznij zauważać, co myślisz o stresie i w jaki sposób o nim mówisz, jak reagujesz, kiedy o trudnych, stresujących sytuacjach opowiada Twoje otoczenie.
Kiedy przyjrzysz się sobie i swoim reakcjom na sytuacje stresowe, zauważysz, że główne źródła tego stanu dotyczą obszarów, takich jak: praca, rodzina, dzieci, relacje, zdrowie.

ĆWICZENIE
Weź teraz kartkę i wypisz najważniejsze dla siebie role w życiu, w których aktualnie występujesz, oraz działania, które podejmujesz. Teraz sprawdź, które dziedziny Twojego życia sprawiają, że się uśmiechasz, kochasz i masz poczucie sensu. Zatrzymaj się przy każdej z nich i zapisz w kolejnym kroku, co najbardziej lubisz w określonej roli i co stanowi dla Ciebie największą wartość. Na koniec zapytaj siebie, jak wyglądałoby Twoje życie, gdyby ta rola nagle z niego zniknęła?

Zarówno Twoje myślenie o stresie, jak i Twoje reakcje na niego odgrywają kluczową rolę w codziennym życiu, pokazują stopień, w jakim Twoje myślenie o stresie wpływa na Twoją życiową kondycję i codzienne samopoczucie.
Myślę, że ten moment to bardzo ważna informacja o stopniu zaangażowania w działania i relacje, obszary życia, które są dla nas osobiście ważne. Kiedy to zobaczymy i zrozumiemy, zaczniemy inaczej patrzeć na codzienne sytuacje i zaczniemy z większym zrozumieniem dostrzegać sposoby radzenia sobie ze stresującymi sytuacjami.
Wydawać by się mogło, że w sytuacji, którą mamy aktualnie na świecie, w której się wszyscy znajdujemy, nie mamy wpływu. Dotyka to w większym bądź w mniejszym stopniu każdego z nas.
Jak zatem mądrze się stresować?
Co możesz zrobić?
Więcej akceptuj
Przestajesz wtedy oceniać i bierzesz życie takim, jakie jest. Przy czym akceptacja nie oznacza bierności, jest impulsem do pracy w obszarach, na które masz wpływ. Akceptacja to otwarcie się na rzeczywistość, żeby ją zrozumieć, żeby w kolejnym kroku przemyśleć kierunek, dokąd chcesz dojść i jakie kroki chcesz podjąć. Zrozumienie, że pewne rzeczy zawsze będą poza naszą kontrolą, świadomi pracują nad tym, co mogą jeszcze zrobić na płaszczyźnie, na którą mają wpływ.
Co możesz zrobić? Jak się możesz zachować? Co jest w Twojej sferze wpływu?
Na co masz wpływ? I co możesz w związku z tym zrobić? Na co nie masz wpływu, ale musisz to wziąć pod uwagę w swoich działaniach?
Powyższe pytania pomagają zobaczyć, że nawet w sytuacji, w której dzieją się rzeczy niezależne od nas, mamy wpływ.
Emocje
Jak je kontrolować? Jak nie pozwolić, by lęk nas sparaliżował? O ten obszar możemy zadbać w dwóch krokach:

  1. Pierwsza rzecz, lęk jest ważny i potrzebny. Już samo to zdanie może pozwolić popatrzeć inaczej na tę emocje. Generalnie emocje stanowią nieodłączną część naszej egzystencji i są naszym papierkiem lakmusowym dla otaczającej nas rzeczywistości. Są informacją. Informacje są potrzebne. O czym informuje nas lęk? O zagrożeniu, wobec którego musimy podjąć jakieś działania. Zabezpieczyć się.
  2. Druga rzecz, oddychaj, medytuj. Poczytaj. Poćwicz. Idź na spacer. Wyśpij się. Serio. Umiejętność panowania nad emocjami w dużej mierze zależy od naszych umiejętności relaksowania się. Ćwiczenia oddechowe, trening relaksacyjny mięśni, to wszystko pomaga poradzić sobie z emocjami, które nas zalewają.

Zaangażowanie, umiejętność wyznaczania sobie celów i konsekwencja w działaniu
Jaki jest Twój plan na życie? Dokąd zmierzasz? Co jest dla Ciebie w życiu ważne? A co powinieneś zrobić w ciągu najbliższych 14 dni? Jakie to zadania? Jaki jest pierwszy krok każdego z nich? Od czego zaczniesz? Jeśli znajdujesz jakieś „utrudniacze” to pomyśl jak je obejdziesz? Co zrobisz, żeby te „utrudniacze” wyeliminować? To prosty sposób na przygotowanie się do realizacji jakiegokolwiek celu.
Wyzwania
Widzenie sytuacji trudnej jako okazji na potencjalną zmianę, która wzbogaci nas w nowe doświadczenia. Przegląd zadań i ustalenie priorytetów. Dzielenie zadań na mniejsze, łatwiejsze kroki. No więc czego Ty potrzebujesz, aby przejść przez ten czas łagodnie? O co musisz zadbać? O informację? Ten obszar to też umiejętność uczenia się z doświadczeń. Z czego możesz czerpać wiedzę? Przypomnij sobie, kiedy w życiu musiałeś poradzić sobie z niepewnością. Co Ci wtedy pomogło? Jak to wtedy przeszedłeś? Co z tego możesz zastosować teraz? Co możesz zrobić inaczej?
Buduj prawdziwe relacje z ludźmi
Relacje wysokiej jakości, które zupełnie bez wysiłku ciągną się godzinami, wzbogacając i czyniąc mądrzejszą każdą ze stron. Łatwość nawiązywania kontaktu z innymi chroni, pomaga pokonać kryzys oraz wyjść z trudnej sytuacji. Troska o innych zwiększa odporność, tworzy biologię odwagi. Z kim Ci się dobrze rozmawia? Jakie relacje ostatnio zostały zaniedbane z braku czasu? Wyślij chociaż uśmieszek, wesołą buźkę, serduszko. Napisz zwykłe: „Co tam u Ciebie?”
Stres – nieodłączny towarzyszysz
Radzenie sobie ze stresem zawsze jest kombinacją wielu czynników. Najważniejsze to mieć priorytety, które pozwolą nam zrozumieć i nazwać to co dla nas ważne, nie unikać wyzwań, stawiać im czoła. W kształtowaniu mechanizmów radzenia sobie ze stresem pomaga każde kolejne doświadczenie uporania się z kryzysem i rozwiązania trudnego problemu. W taki sposób otwieramy się na życie, wzmacniając tym samym naszą wewnętrzną siłę. Sytuacje stresowe będą miały miejsce w naszym życiu. Sytuacje stresowe dotyczą ważnych dla nas ról i wartości. Powiedziałabym, że pewien poziom stresu w codziennym życiu jest potrzebny, żeby szukać w nim sensu, musimy jedynie chcieć postrzegać go w taki sposób.
Stres daje nam dostęp do serc, które znajduje radość i sens. Serce bije szybciej, by dać nam siłę i energię do życia. Szkodliwy wpływ stresu na życie nie jest nieunikniony, życie w ciągłym napięciu nikomu nie służy. Zachęcam Cię w najbliższych dniach do zwracania uwagi na to, jak myślisz o stresie. Zastanów się gdzie, kiedy i z kim masz możliwość otwarcie rozmawiać o codziennych sytuacjach, o wyzwaniach, przed jakimi stajesz zwłaszcza w kontekście ważnych dla ciebie ról i relacji. W codziennym życiu wykorzystujemy utrwalone strategie radzenia sobie ze stresem. Dojrzała relacja ze stresem to moment,w którym odczuwasz, że Twoje ciało reaguje na stres, to chwila, w której Ty decydujesz, jak będziesz myślał o stresie.

Najlepszą zasadą przy podejmowaniu decyzji jest podążanie za tym, co nadaje naszemu życiu sens.

Rozwiązaniem nie jest nie czuć i nie widzieć. Nawet jeśli bywa to stresujące, bo to jak myślisz i jak się zachowujesz, może zmienić doświadczanie stresu.
Życzę każdemu, by mógł powiedzieć: „Stres już mnie tak nie stresuje, od kiedy inaczej o nim myślę”.

1 Komentarz

  1. Ciekawe spojrzenie na problem. Dla mnie jeszcze działa ruch fizyczny. Lekki truchcik jest niezastąpiony, po takim wypadzie wracam do domu w błogostanie.

Dodaj komentarz