Trendy i newsy

Coraz niższy poziom zaufania w polskim biznesie

Dwóch biznesmenów podających sobie ręce w geście zawarcia umowy
458wyświetleń

Dwóch biznesmenów podających sobie ręce w geście zawarcia umowy

Gdybyśmy chcielibyśmy znaleźć narodową przywarę, która bezpośrednio wpływa na gospodarkę, to według raportu Kapitał społeczny i zaufanie w polskim biznesie byłaby to nasza wrodzona nieufność. Zdaniem analityków rocznie w wyniku transakcji, które nie dochodzą do skutku – właśnie z przyczyny braku wzajemnej ufności – tracimy rocznie 281 mld zł. Jeśliby wierzyć tym wyliczeniom, to dzięki zmianie mentalności nasze roczne PKB mogłoby powiększyć się aż o 13%.

Wzrostu gospodarczego nie można skutecznie pobudzać wyłącznie przez instrumenty czysto rynkowe, takie jak: stopy procentowe, inflację, kurs walutowy, podatki i subsydia. Te wszystkie działania będą miały ograniczony skutek, jeśli w społeczeństwie nie będzie przekonania, że uczciwe prowadzenie biznesu jest możliwe i zwykle przynosi sukcesy. Wielu naukowców zauważyło, że istnieje silna korelacja pomiędzy poziomem kapitału społecznego a dynamiką wzrostu gospodarczego. Narody charakteryzujące się wysokim poziomem kapitału społecznego mierzonego zaufaniem do obcych są zamożniejsze.

Niski poziom zaufania w relacjach biznesowych

Wspomniany raport powstał na podstawie badania przeprowadzonego na przełomie 2014 i 2015 roku na reprezentatywnej próbie 1115 przedsiębiorstw ze wszystkich sektorów gospodarki. Potwierdziło ono niestety niski poziom zaufania w relacjach między firmami. Aż 73,5% respondentów twierdzi, że prowadząc działalność gospodarczą, musi ciągle uważać, aby nie zostać oszukanym. Ponad połowa utrzymuje, że trzeba nieustannie gromadzić dowody swojej uczciwości – w przeciwnym razie partner będzie chciał udowodnić Twoje zaniedbania. Co drugi jest przekonany, że inni przedsiębiorcy wykorzystają lukę prawną w umowie, aby uzyskać dodatkowe korzyści z kontraktu kosztem drugiej strony.
Jeśli ktoś prowadzi działalność gospodarczą i chce rozwijać firmę nie może zamykać się na współpracy tylko z dotychczasowymi, sprawdzonymi kontrahentami. Ci zresztą też mogą zawieść. Konieczne jest stałe poszerzanie rynku zbytu, szukanie nowych partnerów handlowych. Kiedy przedsiębiorcy się tego boją, cierpi wymiana handlowa, a tym samym cała gospodarka – komentuje Waldemar Sokołowski, prezes Rzetelnej Firmy.

Niezawarte umowy = stracone szanse na zysk

A straty są olbrzymie. 47,1% przedsiębiorców deklaruje, że część transakcji nie dochodzi do skutku, ponieważ nie ma zaufania do potencjalnych kontrahentów. 27,1% idzie o krok dalej i w ogóle zamyka się na współpracę tylko ze sprawdzonymi klientami. 35,2% z kolei twierdzi, że wiele transakcji nie dochodzi do skutku, ponieważ są traktowani przez innych jako niesprawdzeni czy nierozpoznawalni.
– To olbrzymie kwoty, ale to nie jedyne straty, jakie ponosimy z powodu niskiego poziomu zaufania. Znacznie groźniejsze i bardziej długofalowe skutki ma wpływ braku zaufania w relacjach między firmami na innowacyjność gospodarki. Im niższy poziom zaufania, tym mniejsza skłonność do kooperacji. Bez tego małe i średnie firmy nie będą w stanie łączyć się, by finansować badania na tworzenie nowych produktów i usług. Tak działają klastry przemysłowe, które w USA i Europie Zachodniej są rozsadnikiem nowych pomysłów w biznesie. W Polsce to wciąż fikcja – mówi Adam Łącki.
Jak wynika z najnowszych danych Eurostatu w ciągu ostatniej dekady koszt siły roboczej w Polsce wzrósł o 75%, w 2042 roku ma osiągnąć średnią unijną. Inwestorzy wtedy przeniosą się tam, gdzie taniej. Jeśli do tego czasu nie stworzymy gospodarki opartej na wiedzy, to skończy się wzrost gospodarczy. Konieczne są skoordynowane działania podnoszące poziom zaufania w Polsce – komentuje Waldemar Sokołowski.

Dodaj komentarz