ABC biznesu

12 oznak, że drzemie w Tobie przedsiębiorczy geniusz

560wyświetleń

Pragniesz spektakularnego biznesowego sukcesu? Nie jesteś jednak pewny, czy masz to, czego trzeba, aby go osiągnąć? Nie śpisz po nocach, zastanawiając się, dlaczego jednym się udaje, a innym nie i czy znajdziesz się w tej pierwszej grupie? Aby poznać odpowiedź na to pytanie, nie musisz udawać się do wróżki. Jeśli stwierdzisz, że poniższe 12 punktów idealnie opisuje Twoją osobę, to Twoje szanse na zostanie polskim Billem Gatesem są naprawdę spore. Uwaga! Będzie daleko od banałów i stereotypów.
Jaki powinien być przedsiębiorca? Pewnie u większości z nas otwiera się w głowie szuflada, w której znajdują się cechy, takie jak: pracowitość, wytrwałość, solidność, itd. Z pewnością są one bardzo ważne, ale czy nie charakteryzują po prostu dobrego pracownika? A jak twierdzi Grant Cordone, który przez 25 lat zajmował się badaniem przedsiębiorców, ciężka praca i stawianie sobie ambitnych celów to za mało, aby zawojować świat biznesu. Do tego potrzebny jest przysłowiowa iskra boża (szatańska?). Według Cordone bowiem cechy, które przyczyniły się do nieprawdopodobnego sukcesu największych z największych, są często przeciwieństwem tych, które społeczeństwo zwykło uważać za pozytywne. Poznaj zatem 12 zaskakujących oznak, mogących świadczyć o tym, że w przyszłości staniesz na czele biznesowego imperium.
1. Nie uznajesz status quo. Nie masz potrzeby podążania za tłumem? Nie widzisz sensu w robieniu czegoś tylko dlatego, że przecież „tak trzeba” lub „tak to się przecież zawsze robiło”? Jeżeli Twoim żywiołem jest działanie i nie uznajesz siedzenia bezczynnie czekając na lepsze czasu, jesteś na najlepszej drodze do osiągnięcia spektakularnego sukcesu.
2. Łatwo się nudzisz. Czy w szkole i na studiach nie znosiłeś większości zajęć, w których musiałeś uczestniczyć? Byłeś określany jako roztargnięty, niesumienny, nieodpowiedzialny? Zapomnij o tym! Tak naprawdę oznacza to jedynie, że te zajęcia marnowały Twój potencjał, nie prowokowały do myślenia i działania. Beata Pawlikowska dwukrotnie rozpoczynała studia, za każdym razem bardzo szybko je porzucając. Dzisiaj odnosi nieprzeciętne sukcesy i stała się niemalże jednoosobową marką. Pisze i wydaje książki, organizuje wyprawy podróżnicze w najdalsze rejony świata i sama określa swoje życie jako dobrze zarządzaną firmę.
3. Bywałeś już wyrzucany z pracy. Co tu dużo mówić – masz problemy z pracowaniem dla kogoś. Często Twoja kreatywność i pomysły nie spotykają się z odzewem szefostwa i współpracowników, co rodzi w Tobie frustrację. Bycie trybikiem w wielkiej, korporacyjnej maszynie nie jest dla Ciebie. Ty chcesz sam decydować o sobie i tworzyć coś, co będzie inspirować innych i wzbogacać ich życie.
4. Inni uważają Cię za buntownika. Wolisz sam tworzyć niż podporządkowywać się z góry narzuconym reguły gry. W przeszłości byłeś określany mianem buntownika i osoby, która zawsze idzie pod prąd. Gdybyś tylko mógł przeciwstawiłbyś się prawom grawitacji. Wiesz, że wielkość znajduje się poza granicami konformizmu. Jak mawiał Steve Jobs: Od wstąpienia do marynarki wojennej fajniejsze jest bycie piratem.
5. Ciągle byś coś ulepszał. Zawsze widzisz, jak mógłbyś zrobić coś inaczej. Jesteś bardzo krytyczny i lubisz dorzucić swoje trzy grosze w każdej sytuacji, nawet jeśli nikt Cię o to nie prosi. Wyznajesz zasadę, że jeśli coś jest dobre, nie oznacza to wcale, że nie mogłoby być lepsze.
6. Nie lubisz gadać o niczym. Podpisałbyś się obiema rękami pod słowami Eleonory Roosevelt: Wielkie umysły dyskutują o ideach, przeciętne mówią o wydarzeniach. Te małe – gadają o ludziach. Masz problemy z towarzyskimi rozmowami o niczym, które uważasz za stratę czasu. Lubisz od razu przechodzić do sedna sprawy.
7. Twoje poświęcenie konkretnej idei często graniczy z obsesją. Jeśli już połkniesz bakcyla i zaczniesz nad czymś pracować, nie spoczniesz, dopóki nie doprowadzisz tego przedsięwzięcia do końca. Nie pozwól sobie wmówić, że nie jest to normalne. Wszyscy wielcy przedsiębiorcy byli kompletnie pochłonięci swoją wizją. Jeśli Howard Schultz posłuchałby swojej rodziny, nie pilibyśmy kawy Starbucksie. Gdyby Walt Disney poddał się po tym, jak jego projekt wylądował w koszu 302 razy, Disneyland nigdy by nie powstał.
8. Obawa przed stagnacją jest u Ciebie większa niż lęk przed podjęciem ryzyka. Być może boisz się zacząć pracować na własny rachunek. Jednak myśl, że mógłbyś tego nie zrobić, przeraża Cię jeszcze bardziej. Większość osób uważa, że bycie przedsiębiorcą jest bardziej ryzykowne niż praca na etacie. W rzeczywistości niestabilność towarzyszy zarówno prowadzeniu własnej firmy jak i „stałemu” zatrudnieniu.
9. Nie potrafisz sobie odpuścić. Czy gdy poświęcasz się jakiemuś zadaniu, myślisz o nim 24 godziny na dobę? Nie możesz się skupić na codziennych zadaniach, a wieczorem nie możesz przez to zasnąć? Czy Twoje pomysły potrafią prześladować Cię nawet w snach?
10. Nie mieścisz się w normie. Czy masz czasem wrażenie, że różnisz się od ludzi, których spotykasz na co dzień? Bywałeś z tego powodu rozżalony i robiłeś sobie wyrzuty? Dopóki nie pogodzisz się z faktem, ze jesteś inny niż większość ludzi, może to być problemem. Albo wręcz przeciwnie – idealną motywacją, która uwolni przedsiębiorczy geniusz, drzemiący w Tobie od dawna. Richard Branson był dyslektykiem i jak sam twierdzi, nie pojmował większości przedmiotów w szkole. Nie przeszkodziło mu to jednak zbudować imperium Virgin.
11. Twoje niedoskonałości Cię motywują. To, czego nam najbardziej brakuje, często napędza nas do działania. Jeśli uda nam się pomóc sobie, często potem chcemy się tym dzielić i pomagać innym. To właśnie ten brak rozwiązania dla problemu, z którym boryka się przedsiębiorcza osoba, stoją za sukcesem danej marki. Tak było w przypadku koncernu Eris – wszystko zaczęło się od problemów z cerą dr Ireny Eris, która teraz stoi na czele kosmetycznego imperium.
12. Zawsze podnosisz się po porażce. Twoje przedsięwzięcia niejednokrotnie ponosiły w przeszłości fiasko? Ty jednak wciąż masz nowe pomysły i wierzysz w to, że kolejny będzie tym przełomowym? W takim razie, jesteś bardzo podobny do Tomasza Edisona, który stwierdził jednego razu: Nie poniosłem porażki. Odkryłem tylko 10 000 rozwiązań, które nie działają.
(Tekst powstał w oparciu o artykuł G. Cordone „12 Surprising Signs You Could Be an Entrepreneur”, pochodzący z Entrepreneur.com.)
Które z wyżej wymienionych punktów charakteryzują Ciebie? Co byś jeszcze dodał do tej listy? A może nie zgadzasz się zupełnie z takim podejściem do tematu? Wyraź to w komentarzu!
Na koniec zachęcam do spędzenia 14 minut z człowiekiem, którego nie trzeba chyba specjalnie reklamować. Steve Jobs wygłosił tę przemowę na rozdaniu dyplomów jednej z najlepszych uczelni na świecie – Stanford University. Jeśli szukasz odpowiedniej motywacji do działania – trudno o lepsze źródło inspiracji. Podczas tego wystąpienia padły słynne słowa, które stały się wizytówką Jobsa: Pozostań nienasycony. Pozostań nierozsądny (Stay hungry, stay foolish.).

6 komentarzy

  1. Hmm… Ja mam wszystkie. Czy to coś znaczy?
    Od 3 lat własną DG ale jakoś sukcesu jeszcze nie osiągnąłem…
    Niemniej nie zniechęcam się i walczę dalej 🙂

    1. Przede wszystkim chodzi o sposób patrzenia na świat i podejmowanie decyzji biznesowych. Za przykład niech służy ta opowiastka:
      Producent obuwia wysłał dwóch regionalnych szefów sprzedaży do dwóch sąsiadujących ze sobą afrykańskich państw. Po kilku dniach jeden z handlowców przysyła telegram o następującej treści: “Totalna porażka, nie mamy tu czego szukać. Tu nikt nie chodzi w butach. Jutro wracam do kraju”. Natomiast drugi handlowiec, znajdujący się w sąsiednim państwie, generalnie o identycznych warunkach klimatycznych, dzwoni do swojego szefa i mówi: “To wspaniale miejsce, nikt nie chodzi w butach. Wspaniały rynek zbytu. To istny raj dla nas”.
      Dwóch handlowców, dwie różne mentalne mapy, dwie różne, jakże odmienne, decyzje biznesowe…

  2. Spełniam 10 pierwszych punktów. Mam problemy z 11 i 12-sty. Ciężko znosi się porażki a jeszcze trudniej się do nich przyznać. Ale trzeba myśleć w ten sposób, że tylko na błędach można się uczyć. Jeśli nic nie robisz to ich nie popełniasz ale stoisz w miejscu albo nawet cofasz się.
    Czy był sukces? Owszem – był 🙂 I to całkiem niezły. Trwał tylko rok – był to świetny rok.
    Teraz pracuje nad czymś nowym 🙂

Dodaj komentarz